Dzieje się tak dlatego, że niektóre agencje doliczą swoją prowizję i podwyższą cenę, inne ją obniżą, by zyskać klientów. Są też takie biura, które podwyższą metraż, ze względu na to by przy określonej cenie mieszkanie lepiej się prezentowało. Niektóre z tych biur będą dzwonić do właściciela w celu uzyskania zgodny na skopiowanie ogłoszenia, a niektóre zrobią to bez pytania o zgodę.
W momencie, kiedy ktoś zadzwoni z takim pytaniem, należy się dobrze zastanowić przed podjęciem decyzji. To, że nasze ogłoszenie znajdzie się na stronach wielu biur, wcale nie musi oznaczać, iż mieszkanie szybciej się sprzeda. Może być niestety odwrotnie. Tak naprawdę osoby kopiujące bądź korzystające z naszego ogłoszenia to nie są pośrednicy, lecz jedynie biura adresów, dlatego swoje oferty gromadzą telefonicznie, a mieszkań nawet nie oglądają.
Zdjęcia jakie zamieszczają na swojej stronie, to zwyczajnie skradzione zdjęcia właściciela mieszkania. Może jednak zdarzyć się tak, że na nasze mieszkanie znajdzie się chętny. Co wtedy robią takie biura adresów? Próbują klientowi sprzedać zupełnie inne mieszkanie, a konkretnie takie, które znają i o którym coś wiedzą.
Bardzo rzadko zdarza się, żeby te biura nieruchomości dzwoniły do właścicieli mieszkania z wiadomością, że znalazł się klient. Znacznie częściej występuje sytuacja, gdzie oznajmiają klientowi, iż wybrana przez niego oferta jest już nieaktualna i proponują coś zupełnie innego.
Dlatego takie udostępnianie różnym biuro ogłoszenia to często strata, a nie okazja na szybką sprzedaż.
Stopka
Piotr Wrzesiński
agent nieruchomości
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz